Tego dnia pojechałam na narty. Sama, autokarem, z kumpelami z klubu. Było extra!!! A zwłaszcza gdy się dowiedziałam że jeżdzę w grupie Michała "Polo". Jego grupy składają się z najlepszych. I ja w końcu przynależę do starszych, lepszych i w towarzystwie :D Zabawa była fajna. I na koniec zbieraliśmy tyczki, takie ze slalomu, króciutkie. Połowę jechaliśmy tyłem drugą połowę normalnie.
Rozdział 45
-
Od razu informuję, że system szkolny w opowiadaniu będzie jak w Ameryce
czyli: 5-3-4 (tzn. 5 lat podstawówki, 3 lata gimnazjum i 4 lata liceum),
choć wedł...
5 lat temu
Nie łapię o co chodzi z tym towarzystwem :D. Ale jak bylo fajnie to fajnie
OdpowiedzUsuń