czwartek, 31 października 2019

RECENZJA >> "Przestępstwo" Ferdinand von Schirach (25/2019)

RECENZJA >> "Przestępstwo" Ferdinand von Schirach (25/2019)

"Przestępstwo"

Tytuł oryginału: "Verbrechen"
Autor: Ferdinand von Schirach
Tłumaczenie: Jakub Ekier
Wydawnictwo: W.A.B.
Seria: Zima z kryminałem 2014
Liczba stron: 213
Data premiery:

Opis książki z okładki:
"Przestępstwo" Ferdinanda von Schiracha to jedna z najgłośniejszych książek ostatnich lat, sensacyjny bestseller w Niemczech i na świecie!

"Rzeczy na ogół nie są proste, a wina to sprawa śliska". Te słowa wuja Ferdinanda von Schiracha, od których nie tylko zaczynał historie z sali sądowej, ale które również uczynił wstępem listu napisanego tuż przed samobójczą śmiercią, mogłyby stać się mottem "Przestępstwa".
Bohaterami jedenastu krótkich, precyzyjnych opowiadań są zabójcy, dilerzy, prostytutki i szaleńcy. Kryminalne historie mają formę przypowieści traktujących o kondycji ludzkiej, o cienkiej granicy między wielkością a upadkiem, o względności takich pojęć jak: wina, kara i przestępstwo. Autor pokazuje świat wymykający się jednoznacznym ocenom, zmuszający do weryfikacji niepodważalnych, wydawałoby się, przekonań i sądów.

Moja opinia (lubimyczytać.pl):
"Przestępstwo" Ferdinanda von Schiracha to jest zbiór 11 króciutkich opowiadań. O przestępstwach, jak wskazuje tytuł, a dokładniej o sprawach, które trafiły do sądu (przynajmniej większość z nich) i były prowadzone przez obrońcę-autora. Akcja dzieje się głównie w Niemczech, w Berlinie dokładnie. Bohaterami, oprócz narratora, byli drobni przestępcy, prostytutki, dilerzy narkotyków, imigranci oraz osoby z marginesu społecznego, którzy stanęli przed systemem sądowniczym i wyszli z tego cało. Każda z tych spraw jest oryginalna, niespotykana, a jej koniec, często zaskakujący.

Narrator dokładnie wszystko opisuje, przedstawia wszystkie punkty widzenia, tak żebyśmy mogli sami ocenić, jakie powinno być zakończenie rozprawy sądowej.

Mi najbardziej się podobała historia pt.: "Etiopczyk", która opowiada o mężczyźnie, który mimo przeciwności, jak poszukiwanie jego po obrabowaniu banku, ustatkował się w Etiopii i założył rodzinę. Oczywiście to nie koniec historii, ale i tak w ostatecznym rozrachunku, powraca tam i dalej żyje sobie, tak jak chciał.

Każda sprawa jest inna, każdemu spodoba się co innego. Mimo, że nie ma jakiś dokładnych opisów, dokonanych "morderstw", czyli tryskająca krew, złowrogie zachowania, agresywne spojrzenia itd. to nadal może to nie być dla wszystkich, z samego punktu widzenia, że to nadal jest morderstwo (nawet w skróconym opisie). Wszystko jest opisane, z zimną krwią, same fakty, które mają nam pomóc w ocenieniu winny lub niewinny.

Cytaty:
"Rzeczy na ogól nie są proste. a wina to sprawa śliska"
Kiedy nastała zima, Irina przyniosła mu koc z second handu. Ucieszył się. "Jestem Kalle", powiedział i kazał usiąść na kocu swojemu psu. Owinął go i podrapał za uszami, a sam z powrotem usiadł na kilku gazetach. Miał na sobie cienkie spodnie i marzł, ogrzewając psa.
Kopnął leżący kasztan i szedł tą aleją dalej, myśląc sobie, jakie dziwne jest życie.
Był już pewien, że świat to jeden wielki śmietnik. Nie miał przyjaciół, żadnych perspektyw, żadnego punktu oparcia.
To nie jest jabłko.

wtorek, 29 października 2019

RECENZJA >> "Przyjaciele. Ten o najlepszym serialu na świecie" Kelsey Miller (22/2019)

RECENZJA >> "Przyjaciele. Ten o najlepszym serialu na świecie" Kelsey Miller (22/2019)

"Przyjaciele. Ten o najlepszym serialu na świecie"

Tytuł oryginału: "I'll Be There For You"
Autor: Kelsey Miller
Tłumaczenie: Magda Witkowska
Wydawnictwo: SQN
Seria: -
Liczba stron: 368
Data premiery: 06.09.2019 r.

Opis książki z okładki:
Szóstka przyjaciół, którzy stali się rodziną.

Serial telewizyjny, który stał się fenomenem.

PRZYJACIELE to ikona, najchętniej oglądany serial telewizyjny. Kiedy w 1994 roku debiutował na ekranach, nikt nawet nie przypuszczał, jak wielki odniesie sukces.

W jakich okolicznościach Jennifer Aniston, Matthew Perry i reszta otrzymali swoje role? Kto spośród nich zarabiał najwięcej? I czy w rzeczywistości również byli przyjaciółmi?

PRZYJACIELE. Ten o najlepszym serialu na świecie przywołuje nieznane dotąd fakty na temat kultowej produkcji, wspomina najważniejsze i przełomowe sceny, wyjaśnia genezę niektórych wątków oraz pokazuje, jak serial kształtował nowe trendy. Zabiera czytelników za kulisy i zdradza, jak zmieniali się aktorzy, a wraz z nimi Ross, Rachel, Monica, Chandler, Joey i Phoebe.

Książka Kelsey Miller to pozycja obowiązkowa dla fanów serialu, a także dla tych, którzy jakimś cudem jeszcze go nie znają i są ciekawi, o co tyle zamieszania.

We wrześniu 2019 roku minęło dokładnie 25 lat od emisji pierwszego odcinka. Ćwierć wieku z PRZYJACIÓŁMI to dobry moment, by dać fanom serialu coś specjalnego – książkę, dzięki której spojrzą na swoich ulubionych bohaterów w zupełnie nowy sposób i dostrzegą rzeczy, których wcześniej nie widzieli!


Moja opinia (lubimyczytać.pl):
Czekałam na tą książkę, odkąd tylko zostało ogłoszone, że taka zostanie wydana w Polsce. Czekałam i czekałam, aż w końcu przyszła do mnie. Piękna i pachnąca, z milionem cudownych dodatków (kubek, torba, kartki, naklejki <3).
Byłam bardzo ciekawa co się dowiem z tej książki, jakie jest drugie dno pewnych scen, jak to się stało, że powstał taki ponadczasowy serial. Aż w końcu się dowiedziałam.

"Przyjaciele. Tan o najlepszy serialu na świecie" Kelsey Miller jest to pozycja obowiązkowa dla wszystkich fanów serialu. Ogólnie jest to tak jakby reportaż, pisany ręką jednej osoby i też zawierający osobiste spostrzeżenia i opinie autorki.

Dowiedzieliśmy się dokładnie, jak powstał ten serial, jakie były jego początki i jaka na początku była wielka obawa, że to nie wyjdzie. Ale wiemy jak to się skończyło :D
Poznaliśmy też z osobna, każdego z sześciu przyjaciół, jak trafili do obsady i kim byli, zanim stali się bardzo sławni <3

Jak wielkie znaczenie w tamtych czasach miał lesbijski ślub, reklama Diet Coli, jaka była oglądalność serialu, jak to się wszystko zmieniało.
Przeczytaliśmy o wszystkich ich wzlotach i upadkach, zmianach scenariusza. Jak bardzo serial wpływał na ludzi, jakie tworzyły się aktualne mody, które brały się z "Przyjaciół". No i jak mocno do aktorów przyczepiła się "łatka" Przyjaciół, która, nawet z biegiem lat, nie chciała się odczepić i jak radzili sobie w tym aktorzy.
Jennifer Aniston, Courteney Cox, Lisa Kudrow, Matthew Perry, David Schwimmer, Matt LeBlanc.

"Jeden za wszystkich, wszyscy za jednego" takie było motto przyjaciół, zarówno w serialu, jak i w życiu realnym, niestety aktorzy zmagali się z tym, że nie wszyscy byli tak samo traktowani, różne były płace, więc wspólnie zdecydowali, że będą sobie równi, jak to przyjaciele, i walczyli o to, żeby wszystko inne też było równe.

Ogólnie była to świetna książka, i z pewnością nieraz do niej wrócę, Teraz jak będę oglądała serial, to na pewno, zauważę, rzeczy, których wcześniej nie spostrzegałam.

Mam jedynie jedno zażalenie, bardzo mało było o jednym z aktorów, a dokładniej o tym, który grał Joey'a Tribbiani, czyli Matt LeBlanc. Było wspomniane, jak trafił do obsady, potem jak, razem z Lisą Kudrow, zarabiali najmniej z głównej obsady, a później dopiero pod koniec, kiedy LeBlanc udzielał wywiadu, o końcówce serialu.
O Rachel i Rossie, praktycznie cały czas było coś mówione, bo w końcu "główna para" serialu i ich relacja grała dużą rolę, podobnie Chandler i Monica, tak samo Phoebe, ze względu na to jak ekscentryczną byłą postacią. Więcej nawet było o ślubie lesbijek, który był przecież tylko w jednym odcinku, a same bohaterki, w pierwszym sezonie.

Ale gorąco polecam tą pozycję, nawet tym którzy jeszcze nie obejrzeli serialu, tak aby przygotować się na jego oglądanie. Świetnie było odkryć takie smaczki o serialu. Mam nadzieję, że powstanie może jeszcze jedna książka, która będzie bardziej się skupiała na sześciu przyjaciołach, ukrytych sensach czy easter eggi. Bo ta pozycja to jednak była bardziej skupiona, na kwestiach politycznych i społecznych, jak poszczególne wydarzenia, rzeczy czy postacie pojawiające się w serialu, oddziaływały na społeczność i ogóle.


Cytaty:
"Wracaliśmy myślami do czasów. w których przyszłość była tak naprawdę jedną wielką niewiadomą. Może dlatego, że w tamtym momencie znów mieliśmy to poczucie"
"To serial o przyjaźni, bo jak się jest młodym i samotnym w dużym mieście, to rolę rodziny przejmują przyjaciele."
Normalnie wśród aktorów obowiązuje taka niepisana zasada - wyjaśniała Kudrow - że się wzajemnie pod żadnym pozorem nie krytykujemy i nie komentujemy występów innych"
Czy w rzeczywistości też się przyjaźnicie? Tak. Czy fajnie się pracuje z małpą? Nie. Czy potraficie zaśpiewać tę piosenkę, którą Phoebe tak naprędce skleciła w odcinku o zaciemnieniu? Tak, pewnie.
Okazało się, że Jimmy Burrows miał rację. "Jak gdzieś byliśmy w szóstkę, to zawsze się kończyło katastrofą", wspominała Kudrow. Przestali więc wychodzić razem... w ogóle przestali tak dużo wychodzić. LeBlanc mieszkał w bloku i nagle obcy ludzi zaczęli pukać do jego drzwi o najróżniejszych porach dnia. "Myślałem wtedy: >>Muszę się przeprowadzić do domu. Potrzebny mi dom z bramą<<." Dzięki Diet Coke było go na taki stać.
LeBlanc wspominał, że zawarli nawet oficjalne porozumienie: "Jeśli przyjdą do ciebie za moimi plecami, to mi powiesz. Jeśli przyjdą do mnie za twoimi plecami, to ja powiem tobie. Wszyscy za?".

niedziela, 27 października 2019

RECENZJA >> "Zaginione laleczki" Ker Dukey & K.Webster (24/2019)

RECENZJA >> "Zaginione laleczki" Ker Dukey & K.Webster (24/2019)

"Zaginione laleczki"

Tytuł oryginału: "Pretty Lost Dolls"
Autor: Ker Dukey & K. Webster
Tłumaczenie: Dorota Lachowicz
Wydawnictwo: NieZwykłe
Seria: Laleczki (tom 2)
Liczba stron: 277
Data premiery: 18.07.2018 r.

Opis książki z okładki:
Czy miałeś kiedyś wrażenie, że twoja dusza łączy się z drugą duszą? Czy oddychałeś czyimś powietrzem? Czułeś, jak stajecie się jednością? Ja tak.
W końcu zaczęłam żyć, czuć, a nawet kochać, pomimo chaosu, który mnie otaczał.
Opuściłam gardę. Wpuściłam kogoś do swojego serca.

Detektyw Jade Phillips przegrała grę i wylądowała z powrotem w okrutnych szponach swojego oprawcy. Teraz jednak nie jest już małą dziewczynką, którą porwał przed laty. Nowa Jade jest silna. Twarda. A co najważniejsze, w akademii policyjnej nauczono ją, jak radzić sobie z psychopatami.

Niestety Jade nie jest sama. Porywacz wie, że może nią manipulować, wykorzystując do tego najbliższe jej osoby. W ulubionej grze Benny’ego (znanego także jako Benjamin Stanton) pojawiają się więc nowi gracze. Poprzeczka jest ustawiona bardzo wysoko. Czy Jade zdoła ją przeskoczyć? Czy da radę uratować siostrę, którą psychopata doprowadził już na skraj szaleństwa? I która sama powoli staje się psychopatką?

Dillon Scott, partner i kochanek Jade, zrobi wszystko, by dopaść Benny’ego. Nie zatrzyma się przed niczym. Ma tylko jeden cel – uratować ukochaną. Zbiera kolejne poszlaki i kontynuuje dziką gonitwę, by wyrwać kobietę, którą kocha, z rąk potwora… Nie jest jednak jedynym, który rozpoczął polowanie. Kiedy próbuje dopaść psychopatę, psychopata próbuje dopaść jego.

Wydaje się, że potwór nie ma najmniejszych szans z dwojgiem świetnych policjantów. Zwłaszcza, kiedy pani detektyw czai się na niego w jego własnej piwnicy. Szybko jednak wychodzi na jaw, że ktoś mu pomaga. Ktoś, kto nie powinien.
Choć zasady gry się zmieniają, Jade musi odnaleźć sposób, by wymierzyć sprawiedliwość mordercom. I przechytrzyć ich, by odzyskać wolność. Tym razem już na zawsze.



Moja opinia (lubimyczytać.pl):
Druga część "przygód" pani detektyw Jade, która nieciekawą przeszłość, związaną z porwaniem, przetrzymywaniem i torturowaniem przez parę dobrych lat. Historia zaczyna się tak, jak skończyła się poprzednia część. 

[Nie będę mówić jak, bo jest zakaz spojlerowania, nałożony przez autorki, a nie chcę, żeby przypadkiem to się stało, kiedy trafi tu jakaś persona, która tego nie czytała. Jeżeli taka jest, to pozdrawiam i jeżeli masz silny umysł, albo ma 18+ lat, to zachęcam cię do zapoznania się z historią.]

Ale wracając, stało się to co się stało, i opowieść toczy się dalej. Jade się zmienia, staje się opanowaną do granic możliwości kobietą, która chce to w końcu zakończyć. Wspiera ją facet, który ją doskonale rozumie (przynajmniej w takim sensie, w jakim mogą mężczyźni), nie jest w końcu sama, okazuje się że cały komisariat (no powiedzmy) stoi za nią murem i pomaga kiedy są potrzebni. Jest to tak bardzo odmienne od tego co spotykamy w pierwszej części.

I dostajemy też coś, co większość osób chyba chciała, ja w sumie nie wiedziałam, że też tego mi brakuje :D A mianowicie chodzi tu o rozdziały z perspektywy Benny'ego. Poznajemy jego historię, dzieciństwo, które go tak ukształtowało, jest to tak chora historia, że mam nadzieję, że nikogo to nie spotkało. Gdzieś w pewnym momencie zaczęłam go żałować, bo to co on robi, te okropne i brutalne rzeczy, to tylko dlatego, że innego życia nie poznał. Tak, tak to prawda. Wyobraźcie to sobie.

Podsumowując całą książkę, akcje, które się tu działy, śmieszne teksty, które wprowadzają trochę radości, rozwijająca się miłość, która jest jak miód na serduszko, jest ona dużo lepsza od tej części.

I wprawdzie mówiąc na tym można skończyć tą historię, która z brutalnych i traumatycznych wspomnień, przechodzi do ustatkowania przyszłego życia. Ale autorki coś nam nowego wymyśliły, bo trzecia część już wydana (i powoli do mnie zmierza w kolejnym Booktourze <3), a czwarta gdzieś na świecie jest, ale nie wydana w Polsce, czy będzie? Dowiemy się z czasem.

Cytaty:
- Nie jestem szalony, niegrzeczna lalko. - Unoszę brwi. - Oczywiście większość ludzi nie nazwałaby mnie też normalnym... Ale normalność jest jak piękno, prawda? To pojecie względnie. 
- Nawet kiedy nie jesteś przy mnie... - Uderza pięścią w swoją klatkę piersiową, tuż nad sercem. - Zawsze jesteś ze mną. 
-Przetrwamy razem całą wieczność, skarbie - mamrocze mi prosto w usta. - Straciłem cię, ale odnalazłem i już nigdy nikt mi cię nie odbierze. 
Smutek jest ceną, którą płacimy za miłość, ale jeśli pozwolę mu sobą zawładnąć, zaprowadz mnie prosto do grobu.

sobota, 26 października 2019

RECENZJA >> "Skradzione laleczki" Ker Dukey & K.Webster (23/2019)

RECENZJA >> "Skradzione laleczki" Ker Dukey & K.Webster (23/2019)

"Skradzione laleczki"

    
Tytuł oryginału:
"Pretty Stolen Dolls"

Autor: Ker Dukey & K. Webster
Tłumaczenie: Dorota Lachowicz
Wydawnictwo: NieZwykłe
Seria: Laleczki (tom)
Liczba stron: 262
Data premiery: 30.05.2018 r.

Opis książki z okładki:
Mroczna, seksowna, fascynująca seria thrillerów psychologicznych dla fanów takich autorek jak Penelope Douglas, Pepper Winters, Alessandra Torre i Lisa Hall.


Kogo kocha Benny? Swoje małe, słodkie lalki.
Póki są posłuszne i nie stają z nim do walki.
Dba, by były piękne. Włosy im układa
i na ich młode ciałka sukienki zakłada.
A gdy noc zapada do zabawy przystępuje.
Młodsza lalka uległa, walczyć próbuje.
Lecz kiedy ta ulubiona od niego ucieka,
nie liczy się, że druga pozostać przyrzeka.
Serce pęka mu z rozpaczy, oczy ma pełne łez,
jego lalka musi wrócić, bądź jej życia nadszedł kres.


Czy podjąłeś kiedyś decyzję, która zaważyła na całym twoim życiu?
Dwanaście lat temu czternastoletnia Jade Phillips oraz jej młodsza siostra, Macy, zostały uprowadzone z pchlego targu. Dziewczynki były więzione przez psychopatycznego potwora imieniem Benny (znanego także jako Benjamin Stanton), skazane na jego znęcanie się i tortury. Po czterech latach Jade udało się uciec oprawcy. Niestety, nie mogła zabrać ze sobą siostry. Przyrzekła więc, że po nią wróci.
Obecnie, już jako szanowana pani detektyw, Jade nadal nie potrafi poradzić sobie ze świadomością, że nie udało jej się uratować młodszej siostry. Potworna przeszłość nie daje kobiecie spokoju. Nawiedza teraźniejszość i nie pozwala pani detektyw na nawiązanie żadnych bliskich relacji. Zdeterminowana, by wyrwać siostrę z rąk oprawcy, Jade rzuca się w wir pracy. Każdą sprawę zaginięcia traktuje tak, jak gdyby szukała Macy. Sprawdza wszystkie możliwe tropy, by odnaleźć ofiary i wpakować winowajców za kraty.
Jej najnowsza sprawa coś jej jednak przypomina, a podświadomość od razu podpowiada, że oto powrócił ich okrutny oprawca. Z pomocą przystojnego partnera Jade bada nowe tropy w poszukiwaniu starego wroga. Ma nadzieję, że jej siostra nadal żyje i w końcu wróci do domu.
Porywacz podejmuje wyzwanie, rozpoczynając swoją mroczną grę. I wygląda na to, że wygrywa. Jade jest jedynie zabawką w jego rękach. Benny robi z niej wariatkę. Sprawia, że otoczenie przestaje jej ufać. A kiedy nic nie jest tym, czym się wydaje, a liczba ofiar stale rośnie, kobieta uświadamia sobie, że oprawca bawi się z nią w kotka i myszkę. Teraz jednak jest już za późno. Polowanie dobiegło końca. Ona od zawsze była ofiarą. Drapieżnik znów ją odnalazł. I ukradł. Raz jeszcze.


Moja opinia (lubimyczytać.pl):
"Skradzione laleczki" trafiły w moje ręce tylko dzięki Booktourowi, w którym bardzo chciałam wziąć, był to mój pierwszy raz. Pozycja przyszła razem z drygą częścią i małym upominkiem.
Kiedy zaczynałam czytać, wszystko było przeciw mnie i nie sądziłam wtedy, że uda mi się przeczytać tą książkę. Ale na szczęście, następnego dnia ból głowy minął, a ja się wciągnęłam w tą odrażającą historię.
Poznajemy Jade i jej młodszą siostrę, moment, w którym zostają porwane, kto i dlaczego itd. Prawdziwa historia zaczyna się kiedy poznajemy Jade już jako dorosłą policjantkę, która jest tak zagłębiona w niej, bo chce zakończyć tą historię i zacząć od nowa życie.

Jade, przez porwanie, przetrzymywanie i tortury, jak się spodziewamy, ma trochę poprzestawiane w głowie, dla niej seks jest rozwiązaniem na wszystko, na szczęście trafia jej się w życiu taki facet, który w jakiejś części jest w stanie to zrozumieć. I ten facet jest taki, jak większość kobiet by chciała mieć za swojego partnera, chłopaka, męża, a przynajmniej ja :D

Kiedy zaczynamy tą historię, myślimy tylko o tym że Jade chce odnaleźć swoją siostrę i ją uratować z rąk Benny'ego... a nie sorry, Benjamina (brrr...). Ale historia toczy taki łuk, zaczynają się pojawiać podejrzane poszlaki, które budzą w pani detektyw obsesję na punkcie jej oprawcy. Benny chce ją odzyskać.

Jest to brutalna historia, nie dla wszystkich, nie dla słabych umysłów. Mamy sceny seksu, tortur. Dla bezpieczeństwa trzeba ją oznaczyć na 18+.

Przekleństwa, seks, obsesja, szalona miłość, tęsknota, brutalizm - tak można pokrótce opisać tą książkę.

Cytaty:
Zostaliśmy partnerami. Dwojgiem ludzi oddanych ważnej, kryminalnej sprawie, którą razem próbują rozwiązać. Niepokonanym duetem. Przyjaciółmi?
- To ja, Jade. Dillon. Możesz łaskawie nie strzelać? - Muszę przygryźć dolną wargę, bo mam ochotę wybuchnąć śmiechem. jak on dobrze mnie zna...
Copyright © 2016 CHOCOLADZIX , Blogger