Witam was po tak długiej nieobecności... [nie wiem czy długo, ale ten czas tak wolno chodzi, że mam wrażenie, że więcej minęło czasu, niż naprawdę].
Oczywiście jestem taka głupia, że początek drugiej części zostawiłam na komputerze taty, na którym pisałam tamto, a laptop pojechał do Krakowa, a ja do Dobrucowej. Jeżeli wszystko dobrze pójdzie, to w najbliższą niedzielę, czyli jutro, dobiorę się do opowiadania i napiszę.
Winiuś :D
Hej tu Kasia, dzisiaj byłyśmy z Zuzą na sesji zdjęciowej. Zuza była beautiful (wbrew jej zdaniu), Marlena zresztą też. Oto rezulataty naszego fotografowania :)
Rozdział 45
-
Od razu informuję, że system szkolny w opowiadaniu będzie jak w Ameryce
czyli: 5-3-4 (tzn. 5 lat podstawówki, 3 lata gimnazjum i 4 lata liceum),
choć wedł...
6 lat temu
Bardzo ładne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńPierwszy rozdział opowiadania już przeczytałam, skomentuję jutro :D
Już czekam na drugi, a tymczasem - wreszcie zapraszam na arrowtales.blogspot.com! :) A, i na fieryknife.blogspot.com chyba też XD
WENY! :3