Z okazji urodzin zakupił mi fast foody z Maca :D Potem staliśmy w korku w, już, Krakowie, dokładnie to w tunelu obok Galerii Krakowskiej, totalnie staliśmy tam z pół godziny, przy okazji się zdrzemnęłam.
Druh był lekko wściekły, w sumie ja też, bo właśnie spóźnialiśmy się na nasze treningi (wspominałam), na szczęście w końcu dojechaliśmy i mogliśmy odetchnąć. Dziewczyny już były razem z Druhną A (która zastępowała Lesia), więc jak tylko się przebraliśmy, zaczęliśmy nasze zajęcia na sali.
Po skończeniu zajęć, przyszła kolejna grupa (obydwie grupy są moje, w sensie, że do nich należę), więc jak się "wszyscy" zebrali, zaśpiewali mi "Sto lat" i (co jest dziwne, bo się zrzekali, że tego nie zrobią) podrzucili mnie te 16 razy :D Totalnie piszczałam, powiem wam, zresztą się nie dziwcie, skoro "siłacze" trzymali mnie za tułów, a cała reszta chłopaków za nogi, więc wyszło na to, że spadałam głową w dół.
Ale udało im się i potem byłam przerażona i czerwona z radości, a pierwsza grupa już poszła. Chwilę potem przybył mój brat z wyczekiwanymi cukierkami, znowu było "Sto lat", ale bez podrzucania.
Wracałam do domu razem z moim bratem i jego dziewczyną, przy czym pochwaliłam się moim osiągnięciem. Będąc w domu mama się denerwowała się, że tyle godzin w ruchu (4h na nartach plus 4h autobus, zakończenie itd. plus 1,5h do Krk plus prawie 3h na sali :D).
Ale nie było odpoczynku. Były urodziny. Zamiast tortu były pączusie mojej mamy (dokładnie 16). Brakowało fizycznie mojego tatusia, ale mieliśmy kontakt przez Skype'a, więc był obecny :D Dostałam prezentyyy!!! Jeden od mojej ukochanej parki na świecie [czyt. Miśki (czyt. brat i jego dziewczyna)]. Torebkę i portfel, naprawdę śliczne i marzyłam o takich :D Drugi od rodziców, tj. Żonkile i SmartWatch2 :P
Było super fajnie itd.
W sobotę zorganizowałam imprezę (jak już wiecie, jeżeli czytaliście). Z dziewczynami umówiłyśmy się na 16, żeby być na lajcie i coś przekąsić przed filmem, który był o 17, ale wyszło zupełnie co innego, ja z E spóźniłyśmy się kilka minutek (kupiłam zaraz bilety, póki nie było kolejek), Z spóźniła się ok. 20 min, ponieważ nie wiedziała gdzie jest Galeria Kazimierz, a więc czekając na Aś zamówiłyśmy se napoje w Cinema Cafe, dziewczyny jakieś Frappe czy coś takiego, a ja Shake Waniliowy (pycha! polecam :D) i, żeby nie było, Aś kupiłyśmy Shake Truskawowego. Ale Aś pomyliły się linie i przegapiła przystanki, więc była na miejscu coś koło 10-20 po 17.
Sam film był czadowy - Alvin i Wiewiórki: Wielka Wyprawa. To jest niezapomniane wydarzenie, bo wydarzyło się tyle, że nie wiem o czym pisać :P Klaskanie podczas piosenek, "co ta rąsia robi?", zwalenie popcornu niechcący przez gwałtowny ruch, niekontrolowane wybuchy śmiechu i wiele innych.
Potem już w domu, to co wymieniłam w poprzednim poście :D Tylko dodam, że grałyśmy jeszcze butelkę na koniec, z czego nic nie wyniknęło, bo w większości dziewczyny nie chciały się przyznawać.
PS. To wszystko to inspiracje, na razie daję je pomiędzy tekstem, żeby nie było ciągło i nudno :D Jak nauczę się korzystać z wielu ciekawych programów i stron (a teraz mam do tego warunki, bo nie wiem czy wspominałam, ale mam nowy laptop - Lenovo z Windows 10) to pojawią się nowe efekty :D
Najlepszego :* ciekawie napisałaś :p
OdpowiedzUsuńhttp://londonkidx.blogspot.com/
wizyty w kinie zawsze spoko!
OdpowiedzUsuńhttp://blotodlazuchwalych.blogspot.com/
oomomomom Mak!!!! mam smaka:D sto lat!
OdpowiedzUsuńspóźnione wszystkiego najlepszego i sukcesów w blogowaniu, fajne prezenty dostałaś
OdpowiedzUsuńmój blog ... KONKURS FOTO
też bym takie chciała;D
UsuńŚwietnie to opisałaś! :)
OdpowiedzUsuńhttp://carolineworld123.blogspot.com/
Zazdroszczę nowego laptopa:D
OdpowiedzUsuńOUURSELVES.BLOGSPOT.COM -KLIK
mi też by się przydał...
UsuńSuper laptop. Wszystkiego naj... :)
OdpowiedzUsuńObserwuję
Zapraszam do mnie!
fajny ten nowy laptop. a gra w butelkę z takim nieprzyznawaniem sie jest bez sensu. fajnie, że urodziny ci sie udały :)
OdpowiedzUsuńwszystkiego najlepszego :)
OdpowiedzUsuńhttp://karik-karik.blogspot.com/
Wszystkiego naj naj ! ;D
OdpowiedzUsuńfajne przygody miałaś ;P i te fast foody na urodziny hahaha xdd
Zapraszam na --> Mój Blog
Jejku ja bym tam zemdlała gdyby mnie tak podrzucali haha
OdpowiedzUsuńMoże obs za obs?
myhappysunmoontruth.blogspot.com
Sto lat :)
OdpowiedzUsuńOFFICIAL PATTY (klik)-nowy pościk
kiedy jakiś nowy post??? bo czekamy!
OdpowiedzUsuńhttp://blotodlazuchwalych.blogspot.com/
Czekam na kolejny
OdpowiedzUsuńObserwuję :D
http://juliaobi.blogspot.com/
Czekam na kolejny post :)
OdpowiedzUsuńBędę zaglądać częściej
http://the-rose-style.blogspot.com/
Świetny post :)
OdpowiedzUsuńMoże wspólna obs ? Jeśli tak zacznij i zawiadom na blogu :) Anishia15.blogspot.com
Świetny post :)
OdpowiedzUsuńhttp://treamicii.blogspot.com/
Więc urodziny i wypad do kina na maxa udany :D Bardzo fajny post ;)
OdpowiedzUsuńamatorskie-rysowanie.blogspot.com
Hah pamietam jak u mnie w klasie podrzucali typka to prawie uderzył w sufit xD
OdpowiedzUsuńgrlfashion.blogspot.com
obserwujemy?:D
Świetna relacja :D Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńlublins.blogspot.com
jak mija tydzień?:)
OdpowiedzUsuńSuper post i zdjęia :*
OdpowiedzUsuńhttp://zapiski-nastolatki.blogspot.com/
no to się działo, a ja tylko via skype
OdpowiedzUsuń