Mam nadzieję, że mieliście miły początek (że nie było zbyt dużego kaca po Sylwku) :D
Wiem że trochę spóźnione, ale ciągle w końcu jest jeszcze początek roku, a tym bardziej że niektórzy nie przyswoili, iż jest już styczeń 2016 (czyt. m.in. JA).
Wesołego Nowego Roku!
Żeby było wam miło i cudownie, żebyście spełnili swoje postanowienia czy marzenia (nazywajcie to jak chcecie, mi to wszystko jedno), przeżyli dużo cudownych chwil (Imprezowe Szaleństwo! kiedy kolejne nocowanko?), spełnienia planów (nie wiem, może jakichś podróży, kupna itp.), SPONTANICZNOŚCI (bo to najlepsze co może istnieć). No i czego sobie tam życzycie :P
A tu renifercio (nie mój a Raczusia, ale zdjęcie moje), działo w/w spontaniczności xD
Moje postanowienia noworoczne:
- Będę grzeczna dla(/wobec) swoich rodziców (tak, wieem), ale noo... zawsze sprawiałam kłopoty (jak nie kłopoty, to wysilek, wydatki, no bo jednak utrzymanie "niepełnosprawnego" dziecka, wychowanie, wyedukowanie i wszelkie operacje, no to jednak trochę kosztowały moich rodziców), i ja wiem że mogę być samodzielna, tak samo jak każdy inny człowieczek :D
- Będę miała ciutkę więcej pewności siebie i wyższą samoocenę: to zawsze było moim problemem, i nigdy nie mogłam się dogadać, choćbym nie wiem co robiła (tak wszyscy mi to wypominają)
- Będę miała motywację, tu nie chodzi o to, żebym ćwiczyła i utrzymywała zdrowy styl życia (no dobra o to też chodzi), ale głównie o to bym wytrwałam w tym co robię, co zaplanuję, no bo jednak to tez problem.
- Zwiedzę dużo miejsc i tych w Polsce, jak i za granicą, mam w planach pojechać do Ameryki (ale to pewnie dopiero za rok, bo znajomi, którzy tam wyjeżdżają muszą się jeszcze tam "rozgościć", a to trochę zajmuje) i do wielu innych krajów, miast itp. m.in. Tokio, Paryż, Hiszpania itd.
- Będę się starała o tysiąckrotnie lepiej dla swojej rodziny (no bo ich kocham)
- Rozkręcę się, będę społeczna (czy jak to się mówi), spędzała czas w towarzystwie ludu, a nie tylko cztery ściany magicznego kącika :P
- No i podciągnę się w nauce, bo pierwszy semestr (tak pod koniec) trochę podupadłam, ale to dlatego, że byłam chora i miałam wizyty u lekarzy :( (ale będę pracowałam na 100% 5 z matematyki i (oby mi się udało) choćby 4 z fizyki)
Wobec BLOGA:
Chciałabym dodawać więcej postów, ale nie wiem jak to będzie, w nowym semestrze, do końca moich ferii, czyli do końca stycznia, będę, w miarę często dodawać pościaczki ;D
Chciałabym dodawać więcej postów, ale nie wiem jak to będzie, w nowym semestrze, do końca moich ferii, czyli do końca stycznia, będę, w miarę często dodawać pościaczki ;D
Chciałabym również, żeby było to więcej zdjęć obrazków, bo lubię robić zdjęcia, szukać w necie tego co potrzebuję, więc oby to się udało (żeby ten blog był bardziej kolorowy :D )
Te postanowienia, mam nadzieję spełnię, bo to nie są jakieś wymyślne.
Do następnego :P
Napiszcie, co byście chcieli widzieć w tym blogu, jeszcze. (Takie postanowienia wymyślone przez czytelników, wyzwanie dla bloggera) :D
Dużo postanowień oby roku wystarczyło:-)
OdpowiedzUsuńAle z tą twoją niepełnosprawnością to nie przesadzaj, jest może kilka żeczy których nie możesz robić ale pozostałe stoją otworem. Brakuje Ci tylko pewności siebie i odwagi,ale to też Twoje postanowienia więc trzymaj kciuki. :-)
Jadę z Tobą do Ameryki!
OdpowiedzUsuńI jak idzie Ci z tym postanowieniami po pół roczu?
OdpowiedzUsuń