Pierwszego sierpnia pojawił się ostateczny rozdział mojego pierwszego opowiadania. Od samego początku chciałam zrobić z tego dramat. Tylko myślałam jak to zrobić, nie psując zakończenia. Lecz stwierdziłam że jednak zepsułam to. Boję się to zmienić, bo mogłabym jeszcze bardziej zepsuć. Nie pomyślałam o pewnych rzeczach i chyba o nich nie wspomnę. Dobra tyle o tym.
Siedzę sama w domu i czytam Klątwę Tygrysa Wyzwanie (część 2). Zastanawiałam się o zrobieniu jakiegoś posta, ale nie mam żadnego pomysłu. Możliwe że w najbliższym czasie zrobię Aliquam vestri ventus movies et libros (łac.) część 2. Chciałabym także zrobić fotoreportaże o wydarzeniach, które dotychczas się wydarzyły, ale nie mam zdjęć, niestety.
Zawieszenie w przestrzeni, tj. wyobraźni
-
Siema!
Chociaż pewnie nie ma z kim się witać.
Trochę czasu minęło, niestety. Pierwsza klasa liceum to nie przelewki.
Więc Gimnazjaliści, nie wybiegajcie za b...
7 lat temu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Jeśli skomentowałeś/aś dziękuję, to mnie motywuje.
Jeśli twój blog będzie ciekawy, zawsze zaobserwuję, więc nie musisz pisać o obserwowaniu.
Jeśli piszesz już któryś raz komentarz, nie musisz pisać adresu bloga.