Siema, trochę długo mnie nie było, ale to przez to, że [jak wiecie] BYŁAM chora i na weekend byłam na wsi, u babci. Choroba prawie, PRAWIE, minęła i już chodzę do szkoły. Teraz nadrabiam materiał i mam pisać zaległe sprawdziany. Jutro piszę matematykę [która mam nadzieję umiem] i ta sama pani [Matma i Fiza] ma mnie pytać na lekcji, z Fizyki. Praca, Moc, Energia o.O Natomiast na pewno za tydzień piszę Niemca, z angola jeszcze nie miałam lekcji, a z WOS-em tak samo.
Ale tyle o tym.
***
Jak sami wiecie 6 grudnia były Mikołajki. A [jak pewnie nie wiecie] 5-go były Mikołajki Klasowe, tylko, że niestety wtedy chora w domu siedziała.
***
Jako pierwszy prezent dostałam od Św. Mikołaja. Książka "Felix, Net i Nika oraz Trzecia Kuzynka" i słodycze [zdrowe i niezdrowe, tak powiadam, dowiecie się dlaczego, czytając dalej]: Kinderki, czekolada, żelki Akuku, mandarynki i banany. A jako drugi prezent dostałam od Miki'ego [lubię tak go nazywać], a dokładnie to od Martina [Marcina]. A mianowicie "Zniszcz Ten Dziennik" [tzw. "Wreck This Journal"] i słodycze, które zaraz rozdałam klasie xd Prezent odebrałam od pani McGonagall [hehe pani od chemii i wychowawczyni] niestety dopiero wczoraj, czyli 8.12.
***
A wy co dostaliście od Miki'ego??? Czy tam Św. Mikołaja?? A może Santa Claus??? St. Nicholas???
Proszę komentujcie...
Może być nawet animek [animowany]. Tylko proszę o obecność komentarzy...
Rozdział 45
-
Od razu informuję, że system szkolny w opowiadaniu będzie jak w Ameryce
czyli: 5-3-4 (tzn. 5 lat podstawówki, 3 lata gimnazjum i 4 lata liceum),
choć wedł...
6 lat temu
No, dobre były te cukierki xD
OdpowiedzUsuń